Na tej górze byliśmy już wcześniej - jest jedno zdjęcie z niej w galerii nr 3 z 16 lipca. Ale tym razem poszliśmy tam w ciągu dnia. Wrzuciłbym tę galerię już wczoraj, ale okazało się, że akurat jest lokalne święto i nikt nie pracuje. No i dlatego nie miałem dostępu do internetu. A wczorajszy dzień wolny zaowocował wycieczką do pobliskich miejscowości na południe od Karfas. Narobiłem tam sporo zdjęć i wkrótce część się pojawi.
Tą drogą wchodzi się na górę.
Ponowny widok na zatokę, ale w pełnym świetle dnia.
Na górze można znaleźć wiele ciekawych rzeczy, Np. kawałek wagi.
Stał też trójwymiarowy koparko-spychacz (albo trójwymiarowa spychaczo-koparka).
A tu anteny. Tego akurat się spodziewaliśmy, bo widać je z dołu.
Ale tego, że nie można tam wchodzić z brudnymi rękami, już nie.
A w drodze powrotnej innym zejściem ukazał się jeszcze jeden stary mercedes.
A także trzeci już, tym razem dużo większy, moduł pojazdu niezbadanej inteligentnej rasy podwodnej. O ich zaawansowaniu technicznym świadczy fakt, że ten moduł znalazł się tak wysoko i daleko od wody.