Tym razem garść zdjęć z miasta Chios. Nie będę się tutaj rozwodzić co na nich będzie, bo wystarczy je obejrzeć i przeczytać podpisy.
To jest kawałek przystanku przy akademiku, gdzie czekamy na autobus jadąc do ciężkiej pracy w biurze.
Grecy grają w grę. Nie wiem o co w niej chodzi. Jest dosyć popularna i robi się przy niej sporo hałasu. Grecy w ogóle robią sporo hałasu.
Jak widać, mają tu bardzo stare łodzie z XVI wieku. Natomiast w tle widać statek, który stoi w tym samym miejscu od ponad dwóch tygodni. Czasem się tylko kręci wokół własnej osi. To tureccy szpiedzy chyba.
A skoro o Turcji mowa. W starej dzielnicy Chios są pozostałości tureckiego cmentarza.
Jeszcze z bliska nagrobki z turbanami.
Pan wędkarz o zachodzie słońca.
A po zachodzie słońca przypłynął prom.
Który jest całkiem spory, co widać w porównaniu z budynkami.
Na koniec zdjęcie z plażowej przebieralni, w której była niebieska ośmiornica!